piątek, 10 sierpnia 2012

pierdy:)

Nie wiem, w co ręce wkładać, tyle roboty, a jak na złość- totalnie mi się nie chce:) Jestem zmęczona ciągłą PRACĄ, bo coraz mniej czasu mam na swoje pierdoły.
 Rysuje maluje się Nina Holy:) W tle mój ultrazajebisty, znany wszystkim i szeroko komentowany na salonach piórnik z Kubusiem Puchatkiem, któryjest bardziej skomplikowany w zawartości niż damska torebka...sama nie wiem, co tam jest i boję się sprawdzić:)
 bazgru bazgru, się kończy, a póki co, wersja zaczęta....jak zwykle mój aparat odmówił współpracy, oh well.
 No i w końcu coś, co zrobiłam w pół godziny, na kompie, celem oderwania się od pracy wszelakiej, ambitnych projektów i takich tam. Mroczna gotycka Ariel miała być bardziej mroczna, ale jakoś tak została była i jest ok. Jak zawsze- rzecz która robię najbardziej od niechcenia, najbardziej wszyscy chwalą i uwielbiają.
 I na koniec, ha ja i mój kot, Bąk się wabi. Bardzo nie chciał tego zdjęcia, ale nie ma argumentów:)

http://www.youtube.com/watch?v=We-wqWtJadw

1 komentarz: