poniedziałek, 19 listopada 2012

po "wakacjach"

Koniec wakacji- dwa tygodnie mineły, zdążyłam ufarbować włosy, poobgryzać pazury, kupić nowy telefon i w sumie tyle, bo przecież nie ma opcji, żeby mi nikt nie truł:( BU, mam zawalony czas do stycznia chyba, milion zleceń, pieniędzy jak zwykle zero przecinek zero zero....ja chcę czasu na swoje rzeczy, swoje pomysły, bzgroły, cokolwiek własnego, wypadałoby dorobić się sensownego portfolio i pozukać sensownej pracy...tia.
Nieistotne, weltschmerzu ciąg dalszy, marudzę bo jest ciemno, zimno i nie mogę się obudzić.
  Ad rem...prace z poprzedniej notki  pokończone:) Spontanicznie jak zawsze, pierwsza to taka luźna interpretacja piosenki Zombiny & the Skeletones "First Kiss", zupełnie nieistotne, że zero zombie (no, może poza delikatnym jelitkiem :)) Tematy pań-łań to kolejna moja jazda zaraz po życiu wodnym i wodnych stworach, zapewne spowodowana zbyt częstym oglądaniem prac Alexowej:)
Obrazek drugi- taki tam spontaniczny portret, samo wyszło. Mój Luby stwierdził, że kojarzy mu się z Żydówką z "Ziemi Obiecanej":)
 A jako że uwielbiam "Narodziny Venus" i sama Venus z tego obrazu, pozwoliłam sobie użyć jej w celu niecnym namazania tego o. Malowane w nocy, kiedy to miałam okazję rozwalić się z moim majdanem farbowym na łóżku (tak, maluje na łóżku, na leżąco:)), gdyż małzonek wybył i miałam dla siebie masę czasu i przestrzeni:)
 No i taka...hmmm, nowa wersja starej pracy, która gdzieś tam w domu się wala, znalazłam niedawno w jednej z miliarda teczek i stwierdziłam, że wykonanie beznadziejne, ale pomysł fajny. Przed Wami Pani Pogoda:)

 I kolejny wkład w moją "tfurczoźdź" małżonka, zainspirowanego reklamami rajstop....hmmm, zacnie, chociaz panna powinna nosić fishnety:)
No i autoportret- podobno malując siebie idzie się do piekła...hmm, patrząc na ilośc autoportretów moją, musze wziąć olejek do opalania:)

Aparat mi się spsował, trudno, zdjęcia nowości i nowości jako takie w notce następnej, razem z filmikiem z rysowania:) Ktyóry ogólnie jest, jeno muszę go ogarnąć.

11 komentarzy:

  1. najbardziej spodobała mi się praca nr 4.
    Piona z tym malowaniem włosów :D też ostatnio malowałam (i to pierwszy raz :D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a widziałam, udajesz Arielke:) ja sie farbuje raz na miesiąć srednio, ale i tak krzywo:P

      a nr 4 to akurat to, po czym za wiele sie nie spodziewałam-niespodzianka:)

      Usuń
  2. dzięki :*
    tu też poziom niezmienny <3
    btw. zimno, cimno i do łodzi daleko :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem jak to robisz... Wszystkie Twoje prace są tak świetne, tak oryginalne i twórcze, że po prostu zapierają dech w piersiach! Ostatni post 2 tyg temu, ale naprawdę warto było czekać! Moim faworytem jest Twój autoportret. Pozdrawiam!

    http://zulaart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. a mnie się podoba Venus :))

    OdpowiedzUsuń
  5. dzisiejszy post pokazuje, że dla każdego coś miłego :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ahahaaa! Bardzo podoba mi się ostatnia praca, a i komentarz XD Wiesz, ja chyba stoję pierwsza w kolejce do piekła z moim autoportraceniem bezwstydnym ;) Praktycznie w każdej mojej pracy jakiś element mojego wyglądu się znajduje. Styl masz bardzo fajny, niespotykany, kombinujesz sporo widzę. Miło się ogląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow, dziekuje bardzo:0 ano ze mnie amator-kombinator:)
      a podobno każdy w swoim dziele wrzuca swoje cechy, więc każda praca "z głowy" jest autoportretem poniekąd...zresztą, ja wszystkie filmy o sobie spłodziłam też:)

      Usuń